Jak zrobić tort dla psa? – pierwsze urodziny Figi

psi tort dla psa przepis

18 kwietnia Figa obchodziła swoje pierwsze urodziny. Oficjalnie więc nie jest już szczeniakiem, ale wiadomo – dla psiamaćki psiecko zawsze pozostanie psieckiem. Decyzja o sprowadzeniu do domu psa była najlepszą, jaką mogłam podjąć. Figa każdego dnia daje mi tyle radości, że nie odpłacę się jej za to do końca życia.

Choć wielu znajomych sugerowało mi, że oszalałam, postanowiłam wyprawić urodzinowe przyjęcie dla Figi. Po pierwsze dlatego, że uważam, iż jej obecność na tym świecie jest najlepszym powodem do świętowania. Po drugie zaś, Figa jest bardzo towarzyska. Ma wielu psich przyjaciół na osiedlu, z którymi regularnie się spotyka. W konsekwencji, ja również mam wielu znajomych wśród sąsiadów. Ci zaś bardzo entuzjastycznie przyjęli pomysł psiej imprezy.

psi tort dla psa przepis

Jak wyglądały urodziny Figi?

Nie martwcie się, nie było dziwnych przebrań, czapeczek, balonów, kokardek czy dmuchanego zamku. Nie chodzi o to, by zrobić kinder bal, na którym dobrze bawią się dzieci (w tym przypadku psiecka), a dorośli patrzą na zegarek. W mojej okolicy jest dość zgrana społeczność psiarzy. Umawiamy się na wspólne spacery albo spuszczamy psy ze smyczy w bezpiecznych lokalizacjach oddalonych od ulicy, tak by mogły swobodnie się wybiegać i pobawić ze sobą. To było po prostu kolejne tego typu spotkanie, z tą różnicą, że mieliśmy psi tort i wino w papierowych kubeczkach. Figa dostała też oczywiście dużo prezentów. Miała tego dnia wszystko to, co lubi najbardziej: dużo ludzi, psiaków i smakołyków. Nasze urodzinowe spotkanie odbyło się o 20.00, kiedy większość psiarzy wychodzi na ostatni spacer.

Całą imprezę możecie podejrzeć na Stories. Z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że relacja ta wzbudziła największe zaangażowanie na moim Instagramie. Pół dnia odpisywałam na wiadomości. Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które wtedy otrzymałam. Największe wrażenie zrobił na Was tort, dlatego postanowiłam podzielić się tutaj moim autorskim przepisem. Tym bardziej, że wiem, iż wielu z Was również świętuje urodziny pupili, a ten tort bez problemu można zrobić w mniejszym rozmiarze.

Początkowo planowałam go kupić, ale nie znalazłam w Trójmieście firmy, która zajmuje się tego rodzaju wypiekami. Inna sprawa, że zależało mi na torcie w pełni jadalnym przez psy, z uwzględnieniem najpopularniejszych nietolerancji żywieniowych. Miał więc być bez pszenicy oraz kurczaka! Musiał być też na tyle łatwy w przygotowaniu, żeby poradziła sobie z nim taka osoba jak ja, która nie przepada za spędzaniem czasu przy garach. Do jego stworzenia zainspirowały mnie psie galaretki dostępne w sklepach zoologicznych. Nie miał więc typowych dla tortów warstw.

psi tort dla psa przepis

Przepis na psi tort

Składniki:
pierś z indyka
ziemniaki
bataty
marchew
pietruszka
buraki
żelatyna
psie ciasteczka (ozdoby)

Nie podaję dokładnych proporcji, bo ilość warzyw jest uzależniona od wielkości, jaką chcecie uzyskać. Ja robiłam tort dla 4-5 psiaków, więc wystarczyły 2-4 sztuki każdego warzywa. Zwróćcie tylko uwagę na pietruszkę. Psy mogą ją jeść, ale w niewielkich ilościach, gdyż jest moczopędna.

Pierś z indyka należy umyć i pokroić na drobne kawałeczki. Następnie ugotować w nieosolonej wodzie. To samo w przypadku warzyw – obieramy i gotujemy. Kroimy je w kosteczkę. Można pokroić je wcześniej, ale podobno, jeśli gotujemy warzywa w całości, większość wartości odżywczych zostaje w środku. Pamiętajcie, by nie dodawać soli ani przypraw! Ugotowane buraki z dodatkiem marchwi miksujemy w blenderze na jednolitą masę. Posłuży nam potem jako polewa.

W misce, która będzie też formą dla naszego tortu, należy zmieszać ugotowane warzywa oraz mięso (bez polewy), a następnie zalać żelatyną zrobioną zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Całość wstawiamy do lodówki (najlepiej na noc). To samo dotyczy zmiksowanej polewy z buraków i marchwi. Ja robiłam ją w dniu imprezy, ale musiałam odczekać aż ostygnie, więc łatwiej byłoby zrobić ją wcześniej. Sztywną żelatynę z warzywami najłatwiej wydobyć z miski, lekko podważając ją nożem (tępą stroną). Iglo jest już gotowe? Teraz na półkolistą stronę naszej galaretki nakładamy polewę – można zrobić to łopatką do kremów albo dłonią. Zostaje najprzyjemniejsza część, czyli dekorowanie ciasteczkami. Jeszcze tylko świeczka i tort jest gotowy!

Tort kroimy jak standardowy tort „ludzki”. Jeśli pies je zbyt łapczywie albo nie może poradzić sobie z porcją, warto ją rozdrobnić. Tort najlepiej podawać w psiej miseczce. W naszym przypadku psich przyjaciół było więcej, więc użyłam papierowych talerzyków, które o dziwo nie zostały pochłonięte razem z mięsem i warzywami. 


Zdjęcia: Robert Portée
Postprodukcja: Paulina Rudnicka


 

Comments

  1. Maja Odpowiedz

    Genialny tort i inicjatywa!

  2. ciastolina Odpowiedz

    Na tym blogu na pewno powinno być więcej takich artykułów jak ten.Tak uważam i zdania na pewno nie zmienię.

  3. Chrisu Odpowiedz

    Wow! Genialny patent! Znajoma podesłała mi ten link, bo wspomniałem ostatnio, że mój psiak ma piąte urodziny… chyba faktycznie machnę mu taką imprezę z obowiązkowym tortem. Dzięki za pomysł i przepis – w życiu bym na to nie wpadł! 😀

    • kapuczina Odpowiedz

      Super! Wszystkiego najlepszego dla psiaka <3
      Jak zdecydujesz się zrobić mu tort, koniecznie podeślij mi zdjęcie na maila (kapuczina@gmail.com) albo na IG, jeśli Ci wygodniej 🙂

  4. Wiola Odpowiedz

    Przepiękny torcik, jestem pod wrażeniem! 🙂

  5. mika Odpowiedz

    genialny

  6. Pawel Odpowiedz

    Naprawdę oryginalny ten tort i maltańczyk także. 🙂

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.