W grudniu publikowałam tu listę świątecznych prezentów dla niej i dla niego, a tuż przed Wielkanocą jedna z pozycji – skórzana kopertówka na łańcuszku – znalazła się w mojej szafie. O firmie Słoń Torbalski słyszałam dotąd wiele dobrego, jednak wcześniej nie miałam okazji testować ich produktów. Marka powstała w 1997 roku w Krakowie, a jej znakiem rozpoznawczym jest łączenie różnych rodzajów skór naturalnych i tworzenie z nich nowatorskich kompozycji kolorystycznych. Jako że moja garderoba jest coraz spokojniejsza, wybrałam klasyczną i uniwersalną czarną kopertówkę. Czuję, że będzie moim ulubionym dodatkiem!
Buty/ shoes – Zign
Bluzka/ blouse – secondhand
Sukienka/ dress – Sinsay
Okulary/ sunglasses – TK Maxx
Kurtka/ jacket – House
Torebka/ bag – Słoń Torbalski
Zegarek/ watch – Daniel Wellington
Fot. Radek Radziejewski
E.
Bardzo ładna stylizacja, sama bym wskoczyła w taki outfit. : )
?
pamiętam Twój wpis, w którym ubolewałaś na tym, że Twoja przyjaciółka chodzi w czarnych plandekach, skąd ta nagła zmiana?
kapuczina
Szczerze, nie widzę tej zmiany. Wciąż nie lubię jej w bezbarwnych workach, w których zwykła się ukrywać.
Mam na sobie czarną sukienkę, której daleko do worka czy plandeki. Wręcz przeciwnie, uznałyśmy z przyjaciółką, że założenie jej po obfitej kolacji nie byłby najlepszym pomysłem 🙂
Co do kolorów, to faktycznie ostatnio dużo częściej wybieram czerń, biel, szary czy beż – coraz mniej interesują mnie powtarzające się w kółko sezonowe trendy, a coraz mocniej skłaniam się ku klasyce.
retro-moderna.blogspot
Podoba mi się ta torebka
Anonim
ale buty wypadałoby wypastować 😛
kapuczina
Wypastowane. Po prostu swoje już przeszły 🙂
Anonim
Kapuczino, chciałabym poruszyć kwestię, nad którą się niejednokrotnie zastanawiałam. Kiedyś twój blog był bardzo charakterystyczny, wyróżniały cię mocne, nietuzinkowe akcenty, kolorowe rajstopy i klimat Trójmiasta, jaki bił z Twoich fotografii. Zauważyłam też, że zdjęcia były wtedy zupełnie innego autorstwa. Wiem, że od pewnego czasu zaszła ogromna zmiana. Zmieniłaś kolorowe rajstopy na klasykę, zaś technika i obróbka zdjęć też jest inna. W żaden sposób nie krytykuję nowej odsłony 'Kapucziny’, bo ta również mi się podoba, jednak tęsknię za tamtą dawną- z ombre na głowie, każdą stylizacją inną od siebie, postami, gdzie pięknie pozowałaś i się wyginałaś. Czy mogłabyś wytłumaczyć, co się stało, że tak diametralnie się zmienił Twój styl prowadzenia bloga?
Twoja wierna czytelniczka od x lat 🙂
kapuczina
Przede wszystkim dziękuję Ci, że jesteś tu od x lat.
A odpowiedź jest banalna: dorosłam i przestałam się przebierać 🙂
P.S. Pamiętam jedną parę burgundowych rajstop. Reszta raczej w klasycznych kolorach: czerń, beż, brąz, szary 🙂
MM
Cześć ))
na ogół bardzo dobrze ))
tak przedłużaj u ciebie jawny talent do tego ))))