Im więcej lat na liczniku, tym odczuwam silniejszą potrzebę, by nie gromadzić wokół siebie rzeczy. Nie lubię nadmiaru, ale przecież lubię modę. Czy stworzenie szafy kapsułowej, czyli takiej, która składa się z możliwie najmniejszej liczby elementów, jest więc możliwe? Sprawdziłam to, wykorzystując zaledwie 7 rzeczy z polskiej marki Naree i uzupełniając je o torebki, buty i biżuterię, które miałam już w swojej garderobie.
Biała koszula, czarny top, szerokie spodnie, szorty, marynarka i lejąca sukienka wystarczyły, by stworzyć 7 stylizacji, po jednej na każdy dzień tygodnia. W związku z tym, że nie ma tu okryć wierzchnich, są to oczywiście typowo wiosenne propozycje.
Istnieją różne szkoły tworzenia szaf kapsułowych. Zazwyczaj bazuje się na klasycznych fasonach w neutralnych odcieniach, które można w łatwy sposób ze sobą łączyć. Jednak fanki wzorów i kolorów również mogą przygotować garderobę składającą się z kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu elementów. Jest to oczywiście znacznie trudniejsze, ale jeśli będziemy trzymać się jednej gamy barw – wykonalne. W tym przypadku jednak warto wykonać wcześniej analizę kolorystyczną. Kiedy bazujemy na klasykach i neutralnych barwach, nie ma takiej potrzeby. Wątpliwości mogą pojawić się jedynie przy beżach, ale każda z nas ma przecież lustro i jest w stanie ocenić, czy w danym odcieniu jej skóra wygląda na zdrową czy też bladą lub szarawą.
Poza ograniczeniem liczby rzeczy, szafy kapsułowe mają jeszcze jedną zaletę – pobudzają kreatywność. Wpadamy na pomysły połączeń, które wcześniej nie przyszłyby nam do głowy. Zresztą zobaczcie same!
Poniedziałek
Szerokie spodnie i koszula oversize – połączenie dość proste, dlatego warto zadbać o szczegóły, takie jak wpuszczenie koszuli (lub jej przedniej części) do spodni, żeby odsłonić talię. Ten model jest naprawdę obszerny. Przy moim wzroście – prawie 160 cm – mógłby służyć również jako sukienka.
Wtorek
Szerokie spodnie zostają, ale dołącza do nich krótki, czarny top oraz marynarka, którą można nosić na wiele sposobów. Ma ściągacze po bokach oraz szeroki pasek, z którego tym razem zrezygnowałam.
Środa
Baza jest taka sama jak ta z wtorku, jednak zamiast marynarki mamy rozpiętą koszulę. Od razu look jest nieco bardziej na luzie.
Czwartek
Do gry wkraczają szorty z wysokim stanem. To na tyle klasyczny fason, że oprócz typowych letnich setów, można nosić je również w chłodniejsze dni z rajstopami, botkami czy kozakami, swetrem lub – jak w tym przypadku – koszulą oversize.
Piątek
Czas na imprezę! Verona mini to jedna z trzech sukienek bieliźnianych, jakie dotąd mierzyłam, która dobrze układa się na ciele. Tego typu modele są piękne, ale zwykle trudne dla sylwetek, bo uwypuklają brzuch i maskują talię. Mam z nimi tzw. „love hate relationship”. Jednak aż dwa z trzech trafionych modeli pochodzą właśnie z Naree. Jedną widzicie na zdjęciach, a drugą – Veronę długości midi – dostałam rok temu na Gwiazdkę. Na szczęście wciąż jest dostępna na stronie. Klasyczna Verona i wersja mini mają obłędny dekolt na plecach i sznureczki, którymi możecie obwiązać talię, dzięki czemu cała konstrukcja trzyma się na miejscu. Sama wiskoza też bardzo dobrze się układa.
Sobota
Wariant na sobotę to top, szorty i marynarka, czyli czarna baza przełamana beżowym akcentem. Ten wygodny, miejski look jest doskonały na niezobowiązujące spotkania.
Niedziela
Lejąca sukienka to nie tylko opcja na imprezę. Tym razem zarzuciłam na nią marynarkę, którą związałam paskiem, podkreślając tym samym talię.
Tylko 7 rzeczy i aż 7 stylizacji – daj znać, który look przypadł Ci najbardziej do gustu!
Zdjęcia: Michał Rudnicki
Postprodukcja: Paulina Rudnicka
Post powstał we współpracy z marką Naree.
Kasia
Piękne są te rzeczy. Nie znałam wcześniej tej marki.
Kapuczina
Na pewno warto poznać!
michal
Czwartek, piątek, najlepsze.
Kapuczina
Dzięki <3
Anita
Sukienka sobotnia- extra!!!
Mediabrand
super artykuł! pozdrawiam!
Kapuczina
Dziękuję bardzo 🙂
Gemlord
Szafa kapsułowa polecana jest szczególnie przez trendsetterki. Klasyczne elementy damskiej garderoby, które powinnyśmy mieć zawsze w szafie – o tym właśnie mówi ta zasada. Podobnie jest z biżuterią. Oczywiście możemy mieć w swojej kolekcji modową biżuterię, jednak ta klasyczna jak np. perły bedzie nam towarzyszyć przez lata.
Hanka
Bardzo ładne stylizacje podobają mi się dziękuję
Ewka
Bardzo fajne propozycje z szafy kapsułowej:)
Anonim
Świetne stylizacje! W kontekście szafy kapsułowej polecam też zerknąć na polską markę Herse 🙂