Co pewien czas z blogerki modowej przekształcam się w parentingową. Jednak zamiast dzieci z dumą prezentuję swoje psy, które uwielbiam fotografować. Właściwie… wszystko w nich uwielbiam. Wybaczcie więc, że w dzisiejszym poście jest więcej moich dzieci niż samej stylizacji :).
Razem z Pauliną – którą mogliście poznać już we wcześniejszych postach – spędziłyśmy jeden dzień w mojej rodzinnej miejscowości. Robiłyśmy zdjęcia, spacerowałyśmy z Cappuciną i Moccą. Na koniec wybrałyśmy się na wycieczkę rowerową i zwiedzałyśmy okolicę. Kocham Gdańsk, a jeszcze bardziej towarzyszący mu miejski zgiełk, ale raz w miesiącu lubię spędzić kilka godzin na wsi i poprzytulać się do swoich maluchów. Nic ani nikt nie działa na mnie tak kojąco…
Sukienka/ dress – second-hand
Sandały/ shoes – H&M
Naszyjniki/ necklaces – Jarmark Dominikański
Okulary/ sunglasses – Vision Express
zocha
Cudowne psiaki!
Ale dlaczego tyle pozowania? Śliczne jest zdjęcie, na którym patrzysz prosto w obiektyw i się szczerze uśmiechasz, niestety cała reszta wygląda na sztuczną, pozowaną… Jako nastolatka robiłam sobie z koleżankami zdjęcia pod tytułem „popatrz w prawo i udawaj zamyśloną”, myślę, że większość z nas ma takie fotki w albumach (tylko wtedy musiało wyjść „za pierwszym”, bo klisza miała tylko 35 klatek…;) ). No i nie pasuje mi do fajnej, lekkiej scenerii perfekcyjnie nałożona na usta szminka, mało kto biega w takim wydaniu po domu rodzinnym. 😉
Więcej luzu i naturalności a będzie super!
Pozdrawiam :))
Madzia
Świetne fotki. Super klimat! Jakoś tak sie ciepło robi na serduchu 😉
REX
Masz śliczne psie dzieci! 🙂
Zosia
Kapuczina, gdybyś szukała jakiegoś urozmaicenia diety dla psiaków, polecam karmę http://karmy-granum.pl/. Zerknij na stronę, ma bardzo dobry skład!