Wyobraźcie sobie, że kilka miesięcy temu wybudowali mi pod domem największy lumpeks, jaki do tej pory widziałam! No dobrze, może nie bezpośrednio pod domem, bo dzielą nas 3 minuty drogi pieszo. I też nie wybudowali, a otworzyli, bo pasaż stał tam już od dawna. Na tym koniec nieścisłości! Jest naprawdę olbrzymi! Pokazałam go ostatnio na moim Insta Stories (przy okazji zachęcam Was do śledzenia) i dostałam dziesiątki wiadomości z pytaniami o jego położenie. Fajnie wiedzieć, że wśród Was też są lumpeksomaniaczki. Pjona!
Przy okazji, post o second handach wciąż cieszy się bardzo dużą popularnością – jeśli jest Wam po drodze (skupiałam się w nim głównie na sklepach we Wrzeszczu), znajdziecie tam dokładną mapkę i kilka aktualizacji w komentarzach. Trzy perełki, jakie dorwałam w moim nowo odkrytym lumpeksie, to tkany dywanik w ryby (nie wzięłam, bo mam w mieszkaniu komplet), pleciona huśtawka (po stokroć WOW, ale też zostawiłam – za balkon zabiorę się kolejnego lata i jeszcze nie wiem, w jakim kierunku pójdę) oraz biała koszula (tę przytuliłam i zabrałam ze sobą do domu).
Tym oto zakupem zgrabnie przejdę do samej stylizacji. Mój zestaw jest bardzo prosty i składa się z wspomnianej wcześniej koszuli z second handu, jeansów z ciemnego denimu oraz plecionej torby. W końcu udało mi się dorwać dopasowany do mojej figury fason mom jeans. Standardowo musiałam obciąć nogawki! Z przyjemnością kupiłabym drugie w odcieniu jasnego, vintage denimu (jeśli traficie gdzieś na takie w rozsądnej cenie, koniecznie dajcie znać). Plecione, okrągłe torby to jeden z bardziej pożądanych modeli tego lata. We wszystkich sklepach wyprzedają się w mgnieniu oka i… trudno się temu dziwić. Moim zdaniem są naprawdę stylowe! Zupełnie nie przeszkadza mi, że wiele blogerek też się na nie zdecydowało. Swoją plecionkę dorwałam w Mango. W przeciwieństwie do jej mniejszego odpowiednika jest bardzo dobrze wykonana – nie straszne jej żadne ciężary!
Koszula/shirt – second hand
Torba/bag – Mango
Spodnie/mom jeans – Bershka
Zegarek/watch – Daniel Wellington
Płaszcz/coat – Moodo
Zdjęcia: Paulina Kalbarczyk
Postprodukcja: Paulina Rudnicka
Karillafashion
Uwielbiam sklepy z odzieżą używaną!
A co do torebki wspaniala! A u nas w Olsztynie brak mango… ach!
Ewa Macherowska
Cudowny klimat <3
Tynka
uwielbiam second handy I na moim blogu przewijaja sie często, w stylizacjach i specjalnej zakładce gdzie pokazuję perełki. Ale takie prawdziwe, klasyczne perełki w dobrych składach. A ta stylizacja jest cudowna, chyba najpiekniejsza na twoim blogu 🙂
Emi
fajna torebka
Anonim
super wyglądasz! 🙂
Agafia
Fajny, ponadczasowy zestaw 🙂
Publicitypost
Nice photoshoot, love the way you did the photoshoot at the beach.
okularnik
ciekawy srtykuł