Dzisiejsza sesja jest absolutnie wyjątkowa! Wszystko za sprawą magicznego miejsca – Kawiarenki we Wróblewie prowadzonej przez panią Kasię.
Jakiś czas temu Marta Janicka napisała do mnie z propozycją wspólnej sesji. Marta fotografowała mnie już rok temu, co możecie zobaczyć tutaj i tutaj. Bardzo chciałam zrobić coś jesiennego, w sielskim, wiejskim klimacie. Wiedziałam więc, że musimy nieco odbić od Trójmiasta. A że na co dzień raczej nie rozbijamy się po okolicznych wioskach, poprosiłam przyjaciela o rekomendacje. Ten zaś skierował mnie do Wróblewa, miejscowości oddalonej niespełna 30 km od Gdańska.
Pojechałyśmy tam z Martą bez większego planu. Szukałyśmy jesiennych plenerów: drewna, chat i słomy. W drodze zauważyłyśmy klimatyczny domek, przed którym stał różowy Trabant wypełniony kwiatami. Okazało się, że to nowo otwarta kawiarnia stworzona przez panią Kasię, która przy okazji jest też florystką i układa piękne bukiety na wyjątkowe okazje. Od razu zaprosiła nas do środka i przyjęła tak miło, że ja (totalny mieszczuch, który odwykł od zwykłej ludzkiej serdeczności) przeżyłam niemały szok kulturowy. Właścicielka przywitała nas z sercem (i domowym ciastem) na dłoni. Czułam się trochę tak, jakbym znalazła się w innym, magicznym świecie. Co więcej, okazało się, że Pani Kasia ma na nazwisko tak samo jak ja! Przypadek? Nie sądzę! 🙂
Polecam Wam Kawiarenkę, jeśli potrzebujecie na chwilę zwolnić tempo, uciec od zgiełku miasta i zapomnieć o codziennych obowiązkach. A także wtedy, gdy będziecie szukać niezwykłego lokalu na rodzinną (albo niekoniecznie rodzinną) uroczystość.
Wracając zaś do samej sesji, miałam na sobie sweter, który dorwałam ostatnio w second handzie. Ma piękny, morski kolor i 50% wełny. A do tego moje ulubione mom jeans oraz nowe botki z H&M Premium na wygodnym, niskim obcasie.
Już niedługo pokażę Wam drugą sesję z Kawiarenki we Wróblewie, również stworzoną we współpracy z Martą, która (moim skromnym zdaniem) przez ostatni rok zrobiła ogromne postępy w fotografowaniu. Jeśli ktoś chce zawodowo zajmować się robieniem zdjęć albo po prostu robić to dobrze, musi fotografować regularnie! Nie raz w miesiącu, ale najczęściej jak tylko się da, bo doświadczenie jest w tym przypadku kluczowe. Dobrze spojrzeć na swoje zdjęcia z perspektywy czasu i przyznać: „jak mogłam/mogłem zrobić coś takiego, nie mogę na to patrzeć” – to dowód na to, że się rozwinęliśmy! Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia sprzętu. Choć mówi się, że „aparat sam zdjęć nie zrobi”, to jednak ma ogromny wpływ na to, jak potem wyglądają sesje.
Sweter/sweater – second hand
Spodnie/mom jeans – Bershka
Buty/ shoes – H&M Premium
Zegarek/watch – Daniel Wellington
Pleciona siatka/bag – Allegro
Zdjęcia/postprodukcja: Marta Janicka
Wiki
Jaki adres ma ta kawokawia??
kapuczina
Wróblewo 16
Ewa Macherowska
Cudowny klimat! 🙂
Moda damska - stylizacje
Bardzo urokliwe miejsce 🙂 Zdjęcia przyciągają uwagę! Pozdrawiam
Anonim
super zdjęcia! super modelka !
kapuczina
Dziękujemy <3
vossp
Prawdziwa kobieta, do tańca i różańca. Świetna sesja, no i brawo za trabancika ;).
kapuczina
No właśnie, trabant a nie wołga!
#facepalm
michel
Pieknie wyglądasz w tym stroju i tych botkach.
Madzia Rębowiecka
Boskie ujęcia 😉 I jaki wspaniały klimat 🙂 Jestem zachwycona 🙂
Milex
♥