Ostatnie dni były czasem integracji blogerów. W naszym grafiku znalazły się kawki, obiady, [lans] i przede wszystkim konferencja See Bloggers. W poniedziałek razem z Moniką, Karoliną, Markiem, Adrianem i oczywiście małą Iną wybraliśmy się na spacer oraz sushi. Więcej zdjęć z naszego popołudnia znajdziecie u Tekstualnej.
Na koniec kilka zdjęć z tego lata. Nie mogę powiedzieć, że zafundowałam sobie wakacje, bo w tym nie jestem najlepsza, ale nie zamierzam też narzekać. Chyba że na to, iż lato powoli dobiega końca!
M.
Blogowa śmietanka 😉 pozytywne zdjęcia!!
wonka080
Lubię takie wpisy 🙂
j
Spory tyłek 😀 pod ubraniami jest sprytnie schowany 🙂
kapuczina
Schowany? Powiedziałabym: wręcz przeciwnie, to moja ulubiona część ciała, którą lubię eksponować (https://kapuczina.com/2014/04/po-co-ci-te-wszystkie-kompleksy.html).
fl
brawo za podejście! zresztą z taką pupą to byloby dziwne, gdybyś miała inne podejście, bo tyłek jest pierwsza klasa 😉 a co do komentarza J to żal mój tyłek ściska…
Martyna
Pozytywnie spędzone wakacje to najważniejesze 🙂