Zastanawiam się czy ktoś kiedykolwiek pytał mnie o to, czego nie lubię w blogowaniu. A jest taka rzecz! Nienawidzę wymyślać tytułów do postów ze stylizacjami. Tak samo, jak nie lubię ich opisywać, z czego zazwyczaj rezygnuję. Wolę rozważania o tendencjach czy nowych zjawiskach, innych blogach, ale o tym jaki kolor ma sukienka (co przecież wszyscy doskonale widzą) – po prostu nie! Tak więc na kilka minut przed publikacją szukam motywu przewodniego, żeby dopisać tytuł. Najgorzej jest z takimi, które się powtarzają, np. paskami i marynistycznymi elementami. Trudniejsza od tego jest już chyba tyko klasyka i elegancja. Lista wyrażeń, jakie można w tym miejscu użyć, okazuje się wyjątkowo krótka. Tak więc dziś „czerń od stóp do głów”, bo to najciemniejsza z wszystkich stylizacji, które dotąd Wam pokazywałam. Gdyby jednak rozbić ją na części pierwsze – kapelusz i torebka są granatowe, zaś sukienka grafitowa. Kto by się jednak tym przejmował?
Sukienka/ dress – Bershka
Kapelusz/ hat – second-hand
Torebka/ bag – Michael Kors
Buty/ shoes – Stradivarius
Bransoletki/ bracelet – Mohito
Sylwia
W jakiej cenie byłą sukienka i kiedy ją kupowałaś? 🙂
kapuczina
Kupowałam ją kilka dni temu na przecenach. Kosztowała 30 zł.
Martyna
Idealna stylizacja ! Czerń w jej najlepszym wydaniu 🙂
Ubrananieprzebrana
Pięknie. Prosto i z klasą 🙂
Agafia
Nic dodać, nic ująć. 🙂
BrownSkinLady
super 🙂
Rodgrill
http://www.myparis.pl/buty-damskie/baleriny/4317-bagllerina-acquafeet-black-black#tab-0 Ciekaw jestem jakby się sprawdziły przy tej stylizacji, a może ogólnie jakiś test Byś zrobiła ?
catindrawer
piękna stylizacja, też tak jak ty nie lubię wymyślać tytułu do kolejnego posta i najchętniej pokazywałabym tylko zdjęcia, ale mój blog dopiero raczkuję więc nie mam fotografa 🙁 zapraszam w wolnej chwili do mnie