Miętowy i liliowy – to dwa najgorętsze kolory tej wiosny, które czują się doskonale w swoim towarzystwie. W mojej szafie nie ma chyba jeszcze niczego w odcieniu Milenial Purple (pastelowego fioletu), za to powoli zaczynają się pojawiać miętowe akcenty.
Na pierwszy ogień idzie miętowy trencz z Orsay, który postanowiłam wystylizować na dwa sposoby. W pierwszym wariancie dodałam do niego buty typu loafer i torebkę kuferkową na łańcuszku. Zwróćcie uwagę na jej metalową rączkę o nieregularnym kształcie.













W drugiej odsłonie zastąpiłam ją modelem nawiązującym do tych noszonych w latach 90. Jeszcze do niedawna uznawaliśmy je za kiczowate, jednak jak to zwykle bywa, moda zatoczyła koło. Zmieniłam też buty na klasyczne, czerwone szpilki. Które dodatki podobają Wam się bardziej?









Płaszcz/coat – Orsay
Buty/loafers – Mango
Buty/heels – Orsay
Torebki/bags – Orsay
Sukienka/dress – Laurella
Zdjęcia: Krzysztof Michalski
Postprodukcja: Paulina Rudnicka
Agafia
Świetny płaszcz – taki świeży i wiosenny. Wzięłabym torebkę z pierwszego zestawu i buty z drugiego 😉
Kapuczina
Hehe no tak 😀
Można też pomieszać!
Janina
Bardzo podoba mi się ten płaszcz 🙂 Idealny na pierwsze podrygi wiosny. Mi brakuje takiego trenczu, ale i tak nie wychodzę z domu, więc poczekam do lata.
Kapuczina
Rozumiem 🙂
Nie ma gdzie teraz wynosić tych rzeczy.
Kasia z wakacyjnapolisa.pl
Bardzo ładny płaszczyk, świetnie Ci pasuje ten kolor 🙂 Idealnie na lekki deszczyk w ciepłe dni 🙂
Aleksandra
Bardzo podoba mi się ten odcień. Zamówiłam podobny w internecie i mam nadzieję, że kolor będzie taki, jak na zdjęciach!
Natalia
Świetnie to wygląda! Ale ja mam problem z trenczem :< niby to podstawa damskiej garderoby, ale… chyba nie potrafię go nosić :< nie wiem do czego, jak… i mam wrażenie, że wyglądam pokracznie 😀
Joanna B.
Hmmmm, nie sądziłam w ogóle, że ten kolor może do mnie przemówić – podoba mi się 😀 Chyba dzięki Tobie coraz częściej będę wybierać jaśniejsze kolory 🙂
Emilia
Wybieram numer dwa, zdecydowanie 😀 I pamiętam takie torebki! Moja mama miała kilka, nie sądziłam, że jeszcze kiedyś wrócą! A kolor prześliczny <3