Beżowo-brązowe zestawy zupełnie zdominowały moją jesienną garderobę. Nie wspominając już o wełnianych swetrach, które raz w tygodniu wyszukuję w secondhandach, a właściwie w jednym secondhandzie, który mam w sąsiedztwie. Pozostałe elementy tego zestawu powinniście już znać. Torebkę Wittchen pokazywałam tu ostatnio. Nosi się świetnie, jest pakowna i pasuje do wielu codziennych setów. Z kolei płaszcz z Moodo to moje ulubione tegoroczne okrycie wierzchnie. Praktycznie zapomniałam o innych kurtkach czy płaszczach, które wiszą w szafie. Plisowaną spódnicę z imitacji skóry mam już chyba od kilku lat. To dowód na to, że trendy nie zmieniają się dziś tak dynamicznie. Łatwo więc kupować ubrania, które posłużą nam dłużej. Oczywiście, jeśli weźmiemy pod uwagę jakość i nie zdążymy ich zniszczyć.
Sweter/sweater – secondhand
Płaszcz/coat – Moodo
Spódnica/skirt – Zara
Torebka/bag – Wittchen
Kozaki/shoes – Mango
Zdjęcia: Krzysztof Michalski
Postprodukcja: Paulina Rudnicka
Klaudia Bąk
pięknie
kapuczina
Dzięki!
Anonim
Pięknie:) Polecisz nam jakieś fajne sklepy z butami?
kapuczina
Jakich butów szukasz? 🙂
michal
W PL? Ryłko, Kazar i kilka innych polskich markowych sklepów z polskimi i polsko włoskimi butami.
michal
Pieknie wyglądasz, nic dodać..