Wybaczcie tę nieco trawiastą scenerię, ale szukając miejsca na sesję, razem z fotografem postanowiliśmy sprawdzić czy nowo wybudowana droga w okolicach Stoczni jest już skończona. Okazało się, że nie, a my trochę utknęliśmy. Zostawiliśmy więc samochód i włamaliśmy się na jakiś niedozwolony teren, z którego szybko nas wyrzucono. No dobrze, po prostu nie było żadnego zakazu, ale „włamanie” brzmi tak poważnie! Zdążyliśmy złapać trochę promieni wieczornego, (prawie że) zachodzącego słońca i zrobić zdjęcia na bloga.
Spódnica/ skirt – TK Maxx
Okulary/ glasses – TK Maxx
Buty/ shoes – TK Maxx
Bluzka/ blouse – KappAhl
Torebka/ bag – Christian Lacroix
Bransoletka/ bracelet – Sinsay
Kurtka/ jacket – Reserved
sztaba
Nie znam blogerki, która bardziej od Ciebie potrafi zniekształcić sobie figurę stylizacją. Które są piękne, w oderwaniu od siebie.
Madzia
Zniekształcić? Przecież wygląda pięknie i kobieco!
Agafia
A może jakiś mały tutorial, jak zrobić taką fryzurkę? 😉
kapuczina
Agafia, bardzo chętnie, tylko takie upięcia robi mi przyjaciółka. Ja sama potrafię zrobić podobne na kimś, ale nigdy na sobie.
Agafia
Szkoda 🙂
Anna
Ładne te zdjęcia, pomimo że w jakiś kniejach… Torebka mi się podoba.
kapuczina
Dziękuję Aniu 🙂
M.Ortycja
przedostatnia poza mówi „o matko bosko” 😀
Skandichic
Uwielbiam takie klimaty retro 🙂
alex
Klasa sama w sobie. Połączenie ołówkowej spódnicy, rajstop i butów to majstersztyk. Gra kolorów i dobór dodatków ponownie perfekcyjny. Podziwiam i pozdrawiam
Iza
3 zdjęcie od dołu – MAGIA <3
Anna
bardzo fajne te zdjęcia wyszły mimo wielu przeszkód… 😉 podoba mi sie połączenie deseni bluzki i spódnicy, wygląda to bardzo ciekawie:)
pozdrawiam,
annsthing.blogspot.com
Dec.
Przy Twoim wzroście (zresztą zbliżonym do mojego :)) płaskie buty do spódnicy za kolano wyglądają kiepsko. Lepsze byłyby przynajmniej pięcio- lub siedmiocentymetrowe obcasy. Spódnica rzeczywiście ciekawa, tylko właśnie – jak dla mnie dość kłopotliwa długość.