Tym razem na tapetę wrzucam jeden z moich ulubionych jesienno-zimowych trendów – wełnę. Właściwie trudno mówić o niej w kontekście mody sezonowej. Myślę, że nawet gdyby z jakiegoś powodu materiał ten stał się modowym faux pas, ze względów praktycznych nie przestalibyśmy po niego sięgać. Dobrych 5 lat temu byłam wełnianą ignorantką – o wełnie wiedziałam tylko tyle, że grzeje i że sweter będzie droższy, jeśli znajdzie się ona w składzie. Oczywiście jedno i drugie jest prawdą, ale to tylko wierzchołek góry lodowej.
Faktycznie, ceny swetrów i płaszczy rosną proporcjonalnie z procentową zawartością wełny w składzie. W ogóle należy mieć świadomość, że nie jest to tanie włókno. Każdy, kto kiedykolwiek robił na drutach, zdążył już odkryć, skąd biorą się swetry i szaliki za kilkaset złotych. W tym miejscu nasuwa się pytanie: czy warto inwestować w tak drogie ubrania? Moim zdaniem warto, bo – w przeciwieństwie do ich tańszych odpowiedników – spełniają swoje zadanie: dobrze wyglądają i grzeją. Mam jednak świadomość, że nie zawsze można sobie pozwolić na posiadanie podobnego stanowiska.
Tutaj znajdziesz: Zalando kod rabatowy
Czy istnieje sposób, by obejść ten problem? Myślę, że tak. Owszem, możemy spodziewać się, że rzeczy, które mają 100% (albo prawie 100%) wełny w składzie będą po prostu drogie. Jednak w przypadku ubrań, gdzie wełna stanowi 40-50%, bez problemu znajdziecie je w cenach przybliżonych do tych, które spotykacie w sieciówkach. Zdaję sobie sprawę, że operując wyrażaniami: drogie/tanie, stosuję duże uogólnienie, jednak kupując płaszcz za 200-300 zł wykonany z poliestru albo akrylu (o zgrozo), można równie dobrze dostać taki z przynajmniej 50% wełny. Daję Wam gwarancję, że różnica ta będzie odczuwalna podczas użytkowania. Pozostając w temacie cen, istnieje kilka sposobów, by nieco zaoszczędzić. Jednym z nich jest zyskująca coraz większą popularność idea smart shoppingu – mądrych zakupów i oszczędności z wykorzystaniem kodów rabatowych, promocji i przeróżnych zniżek. Dzięki nim możecie kupić markowe produkty – nierzadko o bardzo dobrej jakości i składzie – zdecydowanie taniej. To doskonała alternatywa dla sezonowych wyprzedaży, podczas których najlepsze modele zostają szybko wykupione. Jeśli podobają Wam się moje wełniane propozycje ze zdjęć, z pomocą Kupon.pl dorwiecie je w promocyjnej cenie. W przypadku Zalando jest to 10% na cały asortyment przy minimalnej kwocie zamówienia powyżej 350 zł, zaś w Pull&Bear – 10% na produkty nieprzecenione. Promocje są ważne tylko do niedzieli 6.11.2016, więc musicie się pospieszyć. Pod zdjęciami znajdziecie odnośniki prowadzące do konkretnych kodów rabatowych. Zachęcam też do zaglądania na serwis przed każdorazowym planowaniem zakupów. Tak się składa, że Kupon.pl jest miejscem, w którym zlokalizowane są niemal wszystkie zniżki i promocje. Szkoda więc kupować w regularnych cenach, kiedy nie jest to konieczne.
WEŁNA WEŁNIE NIE RÓWNA!
Pamiętacie gryzące swetry z dzieciństwa? Istnieje przekonanie, że to sprawka wełny występującej w czystej postaci, bez domieszek. Jest to duże nadużycie. Problem stanowi nie 100% wełny, a jej zła jakość. Nieprzyjemne w użytkowaniu są też często swetry wykonane z moheru – uzyskiwanego z sierści kóz angorskich. Ma on charakterystyczne długie włoski i lekki połysk. Nie dość, że jest niekomfortowy w noszeniu, to jeszcze się sypie.
Występowanie „wełny” na metce w domyśle oznacza wełnę owczą. Oprócz niej bardzo często stosowane są alpaka albo kaszmir, które mają równie dobre właściwości izolacyjne i higroskopijne, ale są lżejsze. Alpaka to lekka tkanina z wełny peruwiańskich lam. Najczęściej używa się jej do produkcji okryć wierzchnich. Kaszmir zaś (z wełny kóz kaszmirskich) występuje w szalach i swetrach. Oba tworzywa są dość delikatne, szybko się przecierają i drą, dlatego należy uważać podczas ich konserwacji. Jedną z najbardziej cenionych odmian owczej wełny jest merino. Co wyróżnia merynosy spośród innych gatunków? To, że żyją w ekstremalnych warunkach – z jednej strony zmagają się z silnym wiatrem, z drugiej – z dużymi wahaniami temperatury: zimą minus 20 stopni C, latem nawet z 40-stopniowym upałem. W efekcie mamy do czynienia z doskonałą regulacją temperatury.
MIESZANKI
Zarówno wełna owcza w 100%, jak i mieszanki różnych rodzajów wełny będą w porządku. Domieszki syntetyczne występujące w niewielkim procencie też nie będą stanowić problemu. W przypadku poliamidu wpłynie on dodatnio na trwałość danego swetra czy płaszcza. Unikałabym tylko akrylu, który nie dość, że nie grzeje, nie oddycha, to jeszcze elektryzuje się i mechaci.
Siostry Andrzejewskie
Świetne propozycje! 🙂
SiostryAndrzejewskie
Marzena
Oooo bardzo pomocne informacje.Pamiętam, że kiedyś chciałam nauczyć sie robić na drutach, żeby zaoszczędzić na wełnianych dodatkach, ale okazuje się, że nie ma to nic wspólnego z oszczędzaniem 🙂
ANETA P
Przydatne info 😉
Natalia.M.
Niestety, ta ilość wełny to za mało żeby odczuć tę jakość o której piszesz. Gdzieś czytalam, że różnica zaczyna się od 60%, wcześniej możemy mówić o symbolicznej domieszce. Ja jednak toleruje kilka procent domieszki, wolę takie porządnie wełniane swetry. Do upolowania w lumpeksach. 😉
Marzena
Jakość ta sama to wiadomo, że nie jest. Ale 40 -50% jest odczuwalne podczas noszenia. Mam w domu kilka płaszczy poliestrowych i dwa 40-50% i jest różnica. A faktycznie – kosztowały mniej więcej podobnie.
Marzena
Aaaa co do swetrów to też poluję w secondhandach!
Faustyna
Zabrakło jedynie kolekcji Patrizia Aryton 😉 Płaszcze i swetry najwyższej jakości! http://patrizia.aryton.pl/
Ola
Mam jeden sweter Patrizia Aryton i muszę przyznać, że wygląda i nosi się naprawdę świetnie. Wydałam na niego sporo, ale czego się nie robi dla jakości 🙂
Ola
Teraz poluję na kardigan z wełny i koszmiru tej firmy, ale czekam na obniżki.
jubis
Interesujące propozycje,zalando ma coraz ciekawszy asortyment.
Maja
Bardzo ładne sa te swetry
Aleks cooper
Swetry! nie wyobrażam sobie zimy bez moich swetrów 🙂
A jeśli chodzi o dodatki to według mnie najbardziej pasują te wykonane z drewna. Mam rewelacyjne kolczyki drewniane oraz niezastąpiony zegarek https://plantwear.pl/produkt/seria-slick-orzech-pink/ który jest moim faworytem do podkreślania zimowych stylizacji 🙂
A ty co o tym sądzisz?
Piotr
Fajne ubrania tylko patrząc na to co się dzieje za oknem (a mamy przecież oficjalnie jesień) to na to wszystko by wypadało zarzucić grubą puchówkę żeby nie wylądować w łóżku z ostrym przeziębieniem.
Monika Gaładyk
Ja bym dodała jeszcze markę Herse! Mają w ofercie piękne wełniano-kaszmirowe swetry w stonowanych, klasycznych kolorach. Sprawdzą się do wielu stylizacji i są bardzo ciepłe 🙂