Do zdjęć o wschodzie słońca przymierzałyśmy się już kilka razy. Dla mnie pobudka około 3.00 to absolutna abstrakcja, biorąc pod uwagę, że najczęściej kładę się spać w okolicach tej godziny. Za pierwszym razem po prostu zaspałam i kiedy zadzwoniła Paulina, zgodnie stwierdziłyśmy, że może w takim razie przesuniemy sesję o kilka godzin. Przecież w życiu bym się nie wyrobiła. Ach te wymówki! Udało się już za drugim razem. Wstałam o 3.30, o 4.03 wsiadałam do tramwaju. Wschód witałyśmy o 4.40. Tak nieludzkie pory pamięta się co do minuty! Dotarłyśmy na plażę. Jak wielkie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że słońce pokazuje się po drugiej stronie! Do tego po 20 minutach zaczęło lać. Nie czułyśmy się jednak zawiedzione, bo światło o tej porze jest niesamowite. Po czterech latach w Gdańsku, wreszcie mogę odhaczyć – na mojej wyimaginowanej liście rzeczy do zrobienia – wschód słońca nad morzem . Polecam Wam spróbować, a sama planuję to jeszcze kiedyś powtórzyć.
Sweter/ sweater – second-hand
Kapelusz/ hat – vintage
Torebka/ bag – Christian Lacroix
Sukienka/ dress – Allegro
Buty/ shoes – TK Maxx
Komin/ snood – no name
Bransoletki/ bracelet – Mohito
Pierścionek/ ring – Lucreative
Naszyjnik/ necklace – Lucreative
Magda_pwy
Świetne zdjęcia.
Ania Z. :)
naszyjnik uwielbiam i wygląda cudnie na granatowym tle sukienki, a wschód musisz koniecznie powtórzyć, bo może być o wiele lepiej! ale i tak gratuluję sesji 🙂
Paula
Piękny sweter!
Hania
Gratuluję determinacji! Ze trzy razy w ciągu minionego miesiąca przymierzałam się do zdjęć o wschodzie słońca i zawsze ciepła kołderka zwyciężała. Poczekam, aż słońce będzie wstawać o bardziej ludzkiej godzinie 🙂
kapuczina
Moja jak moja, ale determinacja przyjaciółki, która robiła mi zdjęcia i wstała przed pracą! Szacun 🙂
Agafia
Czy w takim razie możemy się spodziewać w najbliższym czasie zdjęć o zachodzie słońca? 🙂 PS. Świetny naszyjnik!
kapuczina
O zachodzie niestety zdjęcia nie wychodzą tak fajnie. Próbowałam.
P.S. Dziękuję 🙂
Eleonora
This look is gorgeous. I love your style so so much!
http://follementefashion.blogspot.it
Klaudia
Wschody mają swój niepowtarzalny klimat. U Ciebie faktycznie piękne swiatło i kolory, no i Ty jak zwykle świetnie wyglądasz 🙂
ania
doprawdy straszne wstać o tej porze, ja tak muszę codziennie do pracy… a tego, że nie wstałam na zachód słońca jak byłam w trójmieście nie mogę odżałować 🙁 mój narzeczony nie mógł spać i się wybrał, to chociaż mam zdjęcia na pamiątkę 🙂