Jesień, jesień i jeszcze raz jesień, ale nie złota a deszczowa i chłodna. Dziś odczułam ją wyjątkowo dotkliwie, ponieważ większość czasu spędziłam w podróży albo bawiąc się z Moccą na dworze. Ponadto w moim mieszkaniu trwa remont i pozbawiono mnie kaloryferów. Pozdrawiam więc spod wielkiego koca i zapraszam na ostatnią uchowaną jeszcze na dysku letnią sesję. Tym razem przenosimy się do Gdyni.
Fot.: Paulina Kalbarczyk, ja
Szorty/ shorts – Levi’s
Bluzka/ blouse – Moodo
Sandały/ sandals – House
Torba/ bag – Reserved
Okulary/ sunglasses – H&M
Pasek/ belt – River Island
Bransoletka/ bracelet – Lemon Lovely
Kalina
fajna prostota 🙂 torebka świetna!
Jeans Please!
Jak zwykle ślicznie wyglądasz 🙂
daniaa
fajny zwyklaczek 🙂
lubię takie *_*
okiem m-a
piękne zdjęcia!:) masz śliczną koszulę!
Marcelina
Oj, cudowna Gdynia i oczywiście Ty!. Zauroczyło mnie to miasto i pewnie tam z przyjemnością wrócę 🙂
Polinefashion
zakochałam się <3