Salon z zielonymi akcentami – jak go urządzić?

Salon z zielonymi akcentami – jak go urządzić?

Mój salon graniczy z częścią jadalnianą oraz aneksem kuchennym. I choć jest dość spory, zaaranżowałam go jedynie częściowo. Nie lubię, gdy w mieszkaniu jest „napaćkane”. Pięknie wygląda to na zdjęciach z Pinteresta, ale w rzeczywistości to jeden wielki bałagan.

Całe pomieszczenie układa się w kształt litery L, salon jest zaś wydłużonym prostokątem. Dlaczego wykorzystałam tylko połowę tej przestrzeni? Powodów jest kilka. Na pewno duży wpływ miał układ okien. W pokoju mamy wyjście na balkon oraz wielkie okno z niskim parapetem. Teoretycznie salon aranżuje się tuż przy drzwiach balkonowych, ale u mnie w mieszkaniu ta część znajduje się naprzeciwko przedpokoju. Kanapa z widokiem na drzwi wejściowe? Nie brzmi zbyt przytulnie! Chciałam też wykorzystać okno z niskim parapetem (które moim zdaniem jest niewątpliwym walorem tego pomieszczenia) na akcesoria albo kwiaty doniczkowe. Jeśli chodzi o drugą połowę, tę z wyjściem na balkon, zaaranżowałam tylko wąski pasek przy ścianie. Dzięki temu zostało sporo miejsca na ćwiczenia albo zabawy z Figą (dosłownie może się tam wybiegać). Będzie też gdzie potańczyć podczas parapetówki! Tę część mieszkania pokażę Wam przy okazji wpisu o aranżacji przedpokoju.

Salon z zielonymi akcentami – jak go urządzić?Salon z zielonymi akcentami – podstawka, stolik, kanapaSalon z zielonymi akcentami – druciana lampaŚnieżka Satynowa - czym malować salon?

Ściany są oczywiście śnieżnobiałe. Wiedziałam, że w przypadku tego pomieszczenia będę cyklicznie zmieniała dodatki. Aktualnie zdecydowałam się na zieleń, ale po głowie chodzą mi też beże i pudrowy róż. Nauczona doświadczeniem z poprzedniego mieszkania, mam świadomość, że elementy wystroju wnętrz nudzą się równie szybko, co ubrania. Dlatego też tak ważna jest klasyczna baza! Użyłam więc sprawdzonej (i moim zdaniem bezkonkurencyjnej) Śnieżki Satynowej, pozwalającej na łatwe usuwanie plam. Farbą bazową była Śnieżka Eko, ale w późniejszym czasie przykryłam ją jej Satynową kuzynką. Nie muszę się więc obawiać, że Figa pobrudzi ściany 🙂

Śnieżka Satynowa - czym malować salon?

Meble do salonu

Jak wiadomo, najważniejszym meblem jest kanapa. W poprzednim mieszkaniu miałam szary, bardzo ciężki, ale też wygodny model z IKEA. Tym razem uparłam się, że kanapa musi stać na drewnianych nóżkach, bo wygląda wtedy dużo zgrabniej. Dobrze też, żeby się rozkładała i ewentualni goście mieli gdzie przenocować. Sofę kupiłam w sklepie Lectus. Model, który wybrałam jest aktualnie niedostępny, ale bez problemu znajdziecie tam podobne sofy w atrakcyjnych cenach. Moim zdaniem kanapa prezentuje się bardzo stylowo, ale – jeśli mam być szczera – mogłaby być wygodniejsza. Nie jest też na tyle solidna, żebym mogła o niej powiedzieć, że wytrzyma następną dekadę.

Salon z zielonymi akcentami – jak go urządzić?Salon z zielonymi akcentami – obrazy Margo Hupert, druciana lampa, lniane zasłonySalon z zielonymi akcentami – obrazy Margo Hupert, pufa pleciona, kanapa na drewnianych nóżkach, czarny stolikSalon z zielonymi akcentami – dodatki do domu

Plecioną pufę dorwałam w TK Maxx. Podobne modele wykonane z wełny lub syntetyków bez problemu znajdziecie na Allegro, DaWandzie czy Pakamerze. Czarny stolik dobrze komponuje się z metalowymi krzesłami w jadalni, przez co te dwie strefy wyraźnie ze sobą współgrają. Dzięki dodatkowej półce jest też bardzo praktyczny. Kupiłam go w sklepie Meble&Tkaniny. Wełniany dywan zamówiłam na Allegro. Kiedy do mnie dotarł miał bardzo specyficzny, choć podobno typowy dla tego rodzaju wełny, zapach. Sporo czasu zajęło mi pozbycie się go.  Najbardziej jednak cieszy mnie fotel. Jest to oryginalny model z okresu PRL, który przeszedł renowację. Jeśli mi się uda, kupię jeszcze jeden taki, tym razem z obiciem w kratę lub pepitkę.

Salon z zielonymi akcentamiSalon z zielonymi akcentami - pleciona pufa z wiklinySalon z zielonymi akcentami - odnowiony fotel PRLSalon z zielonymi akcentami

Dodatki do salonu

Jak wcześniej wspominałam, postawiłam na zieleń, którą połączyłam z różowym złotem. Jest więc złoty koszyczek na stole (TK Maxx) oraz elementy dekoracyjne na lampie w tym samym odcieniu. Poduchy, a właściwie poszewki, to stary model z H&M Home – kupiłam je chyba 3 lata temu. Bardzo podobają mi się też lniane, zielone zasłony (Ikea). W przeciwieństwie do sypialni w salonie nie ma potrzeby całkowitego zaciemniania pomieszczenia. Len przepuszcza nieco światła. Przy zasłoniętych oknach, słońce nie razi w oczy, ale pokój jest wciąż bardzo jasny. Zbliżając się powoli do końca mojej wyliczanki, zostaje jeszcze botaniczny zestaw grafik Margo Hupert – obraz Eucalyptus i Wind. To ta sama artystka, której prace wybrałam do sypialni.

Salon z zielonymi akcentami - goździkiSalon z zielonymi akcentami - obrazy Margo Hupert

Tak właśnie prezentuje się salon w całej okazałości! Aktualnie jest mi z zielenią bardzo po drodze, ale – jeśli zmienię zdanie – baza jest na tyle uniwersalna, że mogę bez problemu dobrać dodatki w innym kolorze.

Comments

  1. Justyna (sukienkiinietylko) Odpowiedz

    Przepięknie urządziłaś 🙂

  2. Ewa Macherowska Odpowiedz

    Bardzo podoba mi się tutaj ten minimalizm! 🙂

  3. Anna Odpowiedz

    Okropne, wszystkie wnętrza blogerek wyglądają tak samo – szaro buro, z jakimś drobnym kolorowym akcentem.

    • kapuczina Odpowiedz

      Rozumiem, że Twój salon jest kolorowy i bardzo oryginalny. Pozostaje mi tylko pogratulować 🙂

  4. Mateusz Kamiński Odpowiedz

    Piękny salon! Nie mogę się napatrzeć na te wszystkie detale! 🙂 Wyglądają niesamowicie – i ta spójność!

  5. klau Odpowiedz

    uwielbiam twoje posty wnętrzarskie! o niczym nie marzę tak bardzo, jak o urządzeniu własnego mieszkania

    • kapuczina Odpowiedz

      Bardzo mi miło! I doskonale Cię rozumiem 🙂 Marzenie o własnym mieszkaniu, które mogłabym od zera urządzić, towarzyszyło mi od wielu lat i szczerze mówiąc – jeszcze 3 lata temu wydawało mi się niemożliwe do zrealizowania. Z kolei urządzając już swoje mieszkanie, miałam (i dalej mam) tyle pomysłów, inspiracji, że potrzebowałabym wielkiego domu albo przynajmniej 3-4 mieszkań, żeby je zrealizować.

  6. michel Odpowiedz

    Masz pokój dla dziecka?

  7. Kasia L Odpowiedz

    Bardzo ładnie urządzony salon 🙂 no i jaki fajny piesek 🙂

  8. Kasia Odpowiedz

    Czy możesz zdradzić skąd panele i kanapa? Jaka marka, skąd kupowane itp.?

    • kapuczina Odpowiedz

      Panele to marka Classen (kupione w Obi na Matarni albo Leroy Merlin na Szczęśliwej – niestety nie pamiętam dokładnie). Zaś kanapa pochodzi ze sklepu https://lectus24.pl/.

      • kapuczina Odpowiedz

        Aaaa sofa to model Frisk. Kiedy publikowałam post, była niedostępna, ale widzę, że teraz wróciła i jest na stanie.

  9. Alicja Odpowiedz

    Bylabys tak mila i moglabys powiedziec jak ta sofa sie rozklada i czy jest wygodna? Wyglada super, tylko ze ja na niej bede spala, wiec troche boje sie w ciemno brac…

    • kapuczina Odpowiedz

      Sofa się rozkłada, ale moim zdaniem nie jest wygodna. Pod tym względem lepszy był mój wybór ikeowski i sofa, którą miałam w pierwszym mieszkaniu. Podsumowując, ta tutaj dobrze się prezentuje, jest w porządku do przenocowania gości, ale na co dzień nie chciałabym na niej spać.

      • Anonim Odpowiedz

        Dziękuję bardzo 🙂

  10. Anonim Odpowiedz

    Mieszkanie urządzone w dobrym guście i ze smakiem 🙂
    A można wiedzieć skąd żyrandol?

    • kapuczina Odpowiedz

      Jasne, zamówiłam je na Allegro. Sprzedawca to luxolar_pl.

  11. Marta Odpowiedz

    Mozna wiedziec skad czarny karnisz?

    • kapuczina Odpowiedz

      Znaleziony na Allegro 😉 Sporo tam podobnych modeli.

  12. natalia Odpowiedz

    Mogłabym prosić o namiary na dywan? 🙂

    • kapuczina Odpowiedz

      To jest dywan z Allegro.Sprawdziłam, że aukcja jest już niedostępna. Znajdziesz podobne, wpisując „dywan ręcznie tkany”

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.