Zamień sprzątanie na zarabianie

Często piszę o minimalizmie i pozbywaniu się ubrań. Na nich jednak świat się nie kończy – moja przestrzeń w mieszkaniu jest zagracona również przez inne niepotrzebne rzeczy. Ich nadmiar sprawia, że cały czas odnoszę wrażenie, iż w pokoju jest bałagan – nawet jeśli wszystko jest posegregowane i równo ułożone.

Z ubraniami jakoś sobie radzę, na bieżąco je wyprzedając (choć tempo wciąż jest ślimacze). Gorzej z innymi przedmiotami. Ostatnio zabrałam się za porządkowanie książek. Uwielbiam swoje lektury z zakresu mody, mediów, reklamy, minimalizmu, itd. Tylko po co mi słowniki, książki o epokach literackich albo lektury szkolne? Tych ostatnich nie chciałam czytać, uczęszczając jeszcze do szkoły. Tym bardziej nie sięgnę po nie dziś. Kiedy podzieliłam swoją biblioteczkę, okazało się, że niepotrzebnych i nieużywanych od lat książek zebrała się cała półka! Nie miałam serca, by je wyrzucić, ale też na tyle zapału i wolnego czasu, by je sprzedać/oddać do antykwariatów.

Znalazłam jednak inny sposób, a raczej sposób znalazł mnie. Serwis wiewiorka.pl zajmuje się skupowaniem tego typu przedmiotów. Są wśród nich książki, odzież, akcesoria, zabawki, tekstylia, metale oraz butelki. Zaletą tego rozwiązania jest łatwość całego procesu. Nie musicie wychodzić z domu ani ponosić najmniejszych kosztów. Rejestrujecie się na stronie serwisu, wpisując swoje dane adresowe. Pozostaje tylko czekać na kuriera, który dostarczy Wam tzw. pakiet startowy. Znajdziecie tam: worki z kodem kreskowym (na podstawie kodu odbywa się weryfikacja Waszych paczek), kartę pre-paid (na którą przekazywane jest wynagrodzenie za surowce) oraz ulotki z informacją, co możecie sprzedać i jak posegregować rzeczy.

Poniżej lista przedmiotów, jakie skupuje wiewiorka.pl. Dokładny cennik znajdziecie na stronie.

Worki nadajecie w swoim panelu na stronie serwisu, podając preferowany termin, kiedy kurier bezpłatnie ma je odebrać. Wynagrodzenie może być przekazane na otrzymaną w zestawie kartę pre-paid albo wybraną fundację. Osobiście bardziej podoba mi się druga opcja – pozbywam się niepotrzebnych rzeczy, nie wychodząc z domu i nie wydając na to dodatkowych pieniędzy, a jednocześnie pomagam innym. Jeśli zaś zdecydujecie się, by środki przekazano na kartę, możecie je potem wypłacić z bankomatu lub użyć karty, płacąc za zakupy w sklepie.

Gdy skończą Wam się worki, zamawiacie je, logując się do tego samego panelu.

Jedyną trudność sprawiło mi podanie ciężaru paczki. Nie posiadam wagi, więc zrobiłam to na oko.

Gorąco polecam Wam ten serwis! Na pewno przypadnie do gustu tym z Was, którzy właśnie rozpoczynają swoją przygodę z minimalizmem.