Gdańsk znów zaczyna tętnić życiem, a ja z czeluści swojej szafy wydobywam zapomniane letnie sukienki. Wśród moich ulubionych wiosennych dodatków znalazły się sznurowane baletki. I choć mam świadomość, że optycznie skracają nogi, to nie mogłam ich sobie odmówić. Są miękkie, wygodne i pasują do większości dziennych zestawów.
Buty/ shoes – Parfois
Torebka/ bag – Kiabi
Sukienka/ dress – secondhand
Płaszcz/ coat – Ozone
Zegarek/ watch – Daniel Wellington
Fot. Paulina Kalbarczyk, Paulina Rudnicka (ja)
Wygadana
Bardzo ładnie :))
anna
taka młoda dziewczyna, a tyle lat sobie tymi strojami dodaje :/
Podpis
A może to nie jest zły pomysł na posta- co nas postarza, kiedy zaczyna się „dzidzia-piernik”, jak się odmłodzić- czyli tak zwane co komu wypada 😉
mariusz
Kalbarczyk dzisiaj nie w formie? Jedno dobre ujęcie.
Paulina
każdemu może się zdarzyć gorszy dzień, Mariuszu 🙂
Anonim
Bardzo ci obciskają kostki te buty i skracają nogi. Ogólnie stylizacja na nie
Podpis
A mi się podoba bardzo bardzo sukienka, zazdroszczę, że udało Ci się ją dorwać do sh, ja niestety nie mam do tego talentu ani szczęścia. Sama też często słyszę, że lubię sobie dodawać lat strojem i tak się zastanawiam, czy da się zrobić „młode retro”? Nie wiem jak to ubrać w słowa, ale jak być retro nie wyglądając na sporo starszą? Hm, trudne. Ale pewnie nie warto się starać dla innych, tylko nosić to, w czym czujemy się dobrze.
Jedno tylko na minus- faktycznie te buty za bardzo obciskają, pomijając skracanie, to tworzy się efekt szynki niestety.
Isia
Sukienka w swoim charakterze i zawsze służy dobrze. Nie można za bardzo dyskutować z kanonami ludowymi.
Odnośnie butów: bardzo dobry wybór. Nie zgadzam się , że skracają nogę. Wprost przeciwnie. Wydłużony fason buta powoduje, że nareszcie kaczuszkowate nogi modelki są wydłużone. Wiązadła nie przeszkadzają.
Ania
Śliczny, delikatny i bardzo stylowy zestaw na co dzień, podoba mi się 🙂