Miodowe poncho

IMG_0191 IMG_0214 IMG_9997 IMG_0099 IMG_0128 IMG_0218 IMG_0229-horz IMG_0258 IMG_0165 IMG_0190IMG_0096 IMG_0090

Poncho – Lumpexmania
Spodnie/ pants – swap
Buty/ shoes – Zign
Torebka/ bag – Christian Lacroix
Bransoletki/ bracelets – Mohito
Naszyjnik/ necklace – Lucreative

Fot.: Katarzyna Lepianka, Paulina Rudnicka (ja)

Comments

  1. Agafia Odpowiedz

    Cudownie! Tak jesiennie! 🙂

  2. kasiorra Odpowiedz

    Fantastyczne ponczo! :)) i ten kolor!:)

  3. Ubrana nie przebrana Odpowiedz

    Zawsze z zachwytem oglądam zdjęcia na Twoim blogu. Zestaw bardzo wyrazisty. Świetnie wyglądasz w tym kolorze i fantastycznie dobrałaś dodatki.

  4. sigrun Odpowiedz

    jak wczesna musiala to byc pora aby zastac stary gdansk taki cichy porannie wyludniony zaspany…

    • kapuczina Odpowiedz

      Zdjęcia zaczynałyśmy o 18.00. Kwestia cierpliwości dla przechodniów.
      Na szczęście nie było dzikich tłumów… 🙂

  5. anonim Odpowiedz

    Fantastyczna stylizacja, na pewno panie nauczycielki 55+ z niej skorzystają. A nie, przepraszam, korzystają już od kilkudziesięciu lat.

    • kapuczina Odpowiedz

      Mają więc czym się inspirować 🙂

      • Anonim Odpowiedz

        Nie zrozumiałaś ostatniego zdania- zdania, wskazującego na to, czym inspirujesz się Ty, sądząc po powyższej stylizacji.

  6. Rykoszetka Odpowiedz

    Super!

  7. greenherbarium Odpowiedz

    Wspaniałe zdjęcia! Jak Ty to robisz, że zawsze Twój strój idealnie komponuje się z tłem zdjęć? Obmyślasz strój mając w głowie konkretne miejsce, gdzie chciałabyś zrobić zdjęcia? Czy może do gotowego zestawu szukasz odpowiedniej miejskiej scenerii?

    PS. Wiesz, że jesteś stworzona do czerwonej szminki? 🙂

    Pozdrawiam serdecznie z Krakowa!

    • kapuczina Odpowiedz

      Bardzo dziękuję :).
      Najczęściej najpierw jest stylizacja, a potem poszukiwania miejsca. Zdarza się jednak czasem, że ja lub moi przyjaciele odkrywamy jakiś plener i wtedy dobieram strój do niego :).

      P.S. Nie wiem czy jestem stworzona do czerwonej szminki, ale bardzo lubię i uważam za mój znak rozpoznawczy :).

      Pozdrawiam serdecznie z Warszawy.

  8. Masarnia Odpowiedz

    świetna stylizacja…idealny przykład kobiecego miejskiego szyku 🙂

  9. Joanna Odpowiedz

    Patrzę na Twoje zdjęcia i mam przeogromną ochotę na taki otulacz! 🙂
    Czy myślisz, że przy wzroście 160 cm, rozmiarze S i uwielbieniu dla balerin, mogę sobie pozwolić na ponczo?

    • kapuczina Odpowiedz

      Jak najbardziej :).

      P.S. Ja też mam 160 cm

      • Joanna Odpowiedz

        Dziękuję za odpowiedź! 🙂

  10. Ania Odpowiedz

    To i tak jesteś wyższa od Kapucziny, więc chyba nie masz się o co obawiać:)

    • kapuczina Odpowiedz

      Mylisz się. Mam równo 160 cm.

    • Joanna Odpowiedz

      Kapuczina założyła do poncza buty na obcasie, a to daje ładny efekt. Z balerinami może być różnie… Ale chyba się skuszę! 😉

      • kapuczina Odpowiedz

        To prawda, ale nie dajmy się zwariować :).
        P.S. W kolejnym poście pokażę poncho w zestawieniu z płaskim obuwiem.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.