Czas na kolejną dawkę inspiracji i blogów modowych, które śledzę od dłuższego czasu lub niedawno odkryłam. Tym razem tylko trzy, ale przecież nie ilość a jakość ma tu znaczenie.
Pierwszy z nich to Le dressing de Leeloo, prowadzony przez blogerkę z Francji. Należy do mojej ścisłej czołówki, nie tylko ze względu na niebanalne zestawy, ale też pięknie pokazane paryskie ulice czy kawiarnie. Przy okazji każdej publikacji mam wrażenie, że jestem na spacerze z autorką tego blogu. Niesamowicie inspirujące miejsce w sieci!
O autorce tej strony wiem stosunkowo niewiele. Nazywa się Tina Sizonova i pochodzi z Ukrainy. Wpadłam na ten blog zaledwie kilka tygodni temu. Nie każdy z jej postów mnie zachwyca, ale jest kilka stylizacji, które kupuję w stu procentach.
Blog, na którym dzieje się magia! To nie codzienne stylizacje, choć częścią z nich można się śmiało inspirować. Dotąd na żadnym blogu modowym nie widziałam zdjęć w tak artystycznej konwencji. Sprawdźcie koniecznie! Gwarantuję, że nie będziecie mogli się oderwać.
M.
Ostatni blog jest mega! Dzięki za linki Kapuczina 🙂
Ubrananieprzebrana
Znałam tylko blog Tiny. Po tych kilku zdjęciach z ostatniego bloga widzę, że będę miała co oglądać w najbliższym czasie. Genialne fotografie.
magda_pwy
Micah Gianneli jej blog mnie zachwycił
magda_pwy
rewelacyjny cykl. Niezwykle inspirujący 🙂
Martyna
Pierwszy raz słyszę o tych dziewczynach, ale chyba zwrócę na nie uwagę 🙂
AgataP
znam te dziewczyny ,sa swietne i ciekawe 😉 Tina piękna!
domino2oo5
Ale świetne są!
effect-placebo.blogspot.com
Agafia
Das Sheep wygląda jak współczesna Calineczka! 🙂
mishmashwardrobe
Tina świetna! Muszę ją koniecznie zacząć odwiedzać!
kapuczina
Wielkie dzięki za Wasze komentarze!
retro-moderna.blogspot
Tina Sizonova jest świetna, odwiedzam ją od dawna. 🙂