Mam ostatnio obsesję na punkcie naturalnych tkanin i sprawdzam wszystkie metki przed pójściem do kasy. Moje ostatnio kupione ubrania wykonane są albo z bawełny albo jedwabiu. Żałuję, że tak niewiele sieciówek oferuje asortyment bez poliestru i wiskozy. Pozbywam się też rzeczy, które do mnie nie pasują i szukam tych idealnych, jakie będę miała ochotę nosić na okrągło. Przy okazji zapraszam na wyprzedaż mojej szafy (codziennie dodaję nowe egzemplarze). Jestem coraz większą minimalistką. Nie ukrywam, z jednej strony udzielił mi się styl paryskiej ulicy, z drugiej zaś – starzeję się, więc nie tak łatwo sprawdzić bym ekscytowała się kolejnymi powtarzalnymi trendami sezonowymi. Bawełnianą koszulę, którą mam na sobie dorwałam w Mango na wyprzedażach. Zwróciłam uwagę na jej minimalistyczny i geometryczny kształt, a kiedy ubrałam – poczułam się trochę jak w habicie. Zdaję sobie sprawę, że to trochę dziwna interpretacja, ale nic na to nie poradzę. Patrzę na nią i widzę mnicha!
Koszula/ shirt – Mango
Spodenki/ shorts – Bershka
Torebka/ bag – Stradivarius
Naszyjnik/ necklace – no name
Buty/ shoes – TK Maxx
Okulary/ glasses – TK Maxx
Ela
Cudowna koszula.
Tak między innymi wiskoza jest naturalną tkaniną. Pozyskiwana jest z celulozy, czyli drewna.
kapuczina
Dziękuję 🙂
Masz rację, wiskozę otrzymuje się z brzozy, sosny lub świerku. Jednak proces chemiczny, w jakim jest produkowana (przy użyciu substancji o silnie żrących właściwościach) sprawia, że należy do grupy syntetyków.
Anonim
Cudowna stylizacja ! : )
anonim
Koszula piękna, ale te buty są dla mnie tak bardzo nie kobiece, pierwsze skojarzenie to nadworny herold rodem ze średniowiecza, chociaż jakby nie patrzeć to pasuje do Mnicha- epokowo ;D HISTORYCZNA STYLIZACJA! 😀
Kasia Dirty Fashion
Piękne buty i koszula !
Rocky
Ja również sprawdzam metki! Ale gdy widzę wiskozę nie odkładam, bo to oddychająca tkanina, mimo, ze nie naturalnego pochodzenia. Ale nie wiem jakie ma wady?
kapuczina
Nie jestem znawcą tkanin, trochę o tym czytam – nie mniej jednak nie chciałabym występować w roli eksperta. Po prostu przeraża mnie proces chemiczny, któremu ulega wiskoza zanim trafia na półki sklepowe. Z założenia jest też podatna na gniecenie i odkształca się. Z drugiej strony – zarówno materiały naturalne jak i sztuczne mają swoje zalety i wady, więc trudno powiedzieć, która droga i które wybory są lepsze.
Agafia
Zazdroszczę silnej woli w pozbywaniu się zalegających w szafie ubrań – ja zawsze liczę, że kiedyś do nich wrócę, co oczywiście zdarza się niezmiernie rzadko. 🙂
kapuczina
Silnej woli, by pozbyć się ubrań mi nie brakuje. Potrzebuję przestrzeni w swoim pokoju i przede wszystkim świadomości tego, co mam a czego brakuje w mojej szafie :).
Dalila
piękne zdjęcia i zestaw bardzo udany 🙂
BrownSkinLady
jak zwykle pięknie 🙂